Współczesny świat młodego człowieka to nie tylko szkoła, znajomi i media społecznościowe — to także nieustanny kontakt z oceną innych. Hejt, czyli nienawistne komentarze, agresywna krytyka czy nieuzasadnione szykany, dotyka dziś młodzież na wielu płaszczyznach. To nie tylko przykre słowa w sieci, ale też spojrzenia, szepty, wykluczanie czy ośmieszanie w codziennych relacjach. Młodzi ludzie są szczególnie narażeni, bo to czas, kiedy dopiero buduje się poczucie własnej wartości. Każde słowo, gest czy reakcja rówieśników mogą zapaść w pamięć na długo i mieć realny wpływ na samoocenę oraz zdrowie psychiczne. Niestety, nie da się całkowicie wyeliminować hejtu z otoczenia, ale można nauczyć się mądrze na niego reagować.
Przede wszystkim warto pamiętać, że hejt najczęściej mówi więcej o osobie, która go kieruje, niż o jego ofierze. Osoby, które krzywdzą słowem, często same zmagają się z własnymi problemami, poczuciem braku wartości czy frustracją. Hejt bywa sposobem na chwilowe wyładowanie emocji, chęć zwrócenia na siebie uwagi lub budowania swojej pozycji kosztem innych. To nie usprawiedliwia takiego zachowania, ale może pomóc zrozumieć, że nie jesteśmy winni, gdy ktoś nas rani. Młody człowiek, który doświadcza hejtu, powinien przede wszystkim zadbać o swoje emocje i granice. Warto rozmawiać — z zaufanym dorosłym, przyjacielem, psychologiem. Milczenie wzmacnia poczucie osamotnienia, a wspólna rozmowa może przynieść ulgę i nowe spojrzenie. Bardzo ważne jest też, by nie odpowiadać agresją na agresję. To nie oznaka słabości, lecz siły. Umiejętność zatrzymania spirali nienawiści to jedna z najdojrzalszych form reakcji. Hejt karmiony uwagą rośnie — ignorowany i odcinany od naszej energii stopniowo traci siłę.
W środowisku szkolnym warto promować kulturę szacunku i empatii. Każdy młody człowiek powinien wiedzieć, że może liczyć na wsparcie dorosłych i że przemoc — nawet słowna — nie będzie tolerowana. W sieci również nie jesteśmy bezsilni. Platformy społecznościowe oferują możliwość zgłaszania nienawistnych treści, blokowania użytkowników, a czasem nawet ścigania sprawców przez odpowiednie instytucje. Czasami wystarczy powiedzieć „to mnie rani” lub „nie zgadzam się na takie traktowanie” – już sam ten gest może sprawić, że hejter poczuje się mniej bezkarny. Warto też uczyć młodych ludzi dystansu do tego, co słyszą i czytają. Nie każda opinia jest prawdą. Często to, co boli dziś, za tydzień nie będzie już miało znaczenia. Dlatego dobrze jest budować swoje poczucie wartości na czymś trwałym – na pasjach, relacjach, wiedzy o sobie. Hejt nie definiuje człowieka. Definiuje nas to, jak traktujemy siebie i innych.
LiniaSpecjalna.pl , wspierając młodzież w radzeniu sobie z hejtem, przypomina: masz prawo być sobą. Masz prawo czuć, mówić i reagować. Nie musisz się tłumaczyć z tego, kim jesteś. Nie jesteś sam. Mądra reakcja na hejt to nie tylko obrona własnych granic, ale też wkład w tworzenie świata, w którym każdy może czuć się bezpiecznie.
Jeśli czujesz, że hejt Cię przytłacza, nie zostawaj z tym sam – napisz do nas przez formularz kontaktowy na stronie.